Kiedy kupujemy nową maszynę, zakładamy, że posłuży nam przez długi czas. Jednak żywotność sprzętow zależy nie tylko od producentow, ale w dużym stopniu od samych użytkownikow. O tym, jak dbać o maszyny, opowie Zbigniew Pieroński - Kierownik Serwisu Agros-Wrońscy.

– Zacznijmy może od tego, że sprzęt rolniczy ciągle narażony jest na pracę w bardzo trudnych warunkach, które przyczyniają się do nadmiernej eksploatacji, a nawet prowadzą do uszkodzeń. Czynniki, o których tu mowa, to zmienne warunki atmosferyczne, kontakt z substancjami żrącymi (nawozy, opryski, obornik), jak również nieproszeni „lokatorzy” w postaci gryzoni. Często jednak okazuje się, że największym zagrożeniem dla urządzeń jest sam gospodarz, który nie dba o swoje sprzęty lub robi to w nieodpowiedni sposób.


ŻRĄCE NAWOZY

– Opryskiwacze i rozsiewacze w czasie pracy narażone są na stały kontakt ze żrącymi substancjami. Żadna maszyna nie wytrzyma długo bez odpowiedniej pielęgnacji, a więc po zakończonej pracy opryskiwacz należy przepłukać wodą, aby usunąć resztki środka chemicznego pozostałego w przewodach, filtrach czy też pompie. Jeżeli tego nie zrobimy, płyn przeterminuje się i dochodzi do tworzenia grzybni i zasiarczenia filtrów. Może to doprowadzić do uszkodzenia pomp ciśnieniowych. Tak samo jak o opryskiwacze należy dbać o rozsiewacze nawozu. Maszyna odstawiona po zabiegu agrotechnicznym bez konserwacji skoroduje. Dlatego należy ją dokładnie umyć i zabezpieczyć olejem do kolejnego zabiegu. Pamiętajmy też o przesmarowaniu elementów ruchomych, takich jak tuleje, łożyska czy talerze – radzi Zbigniew Pieroński. 

- Oprócz opryskiwacza czy rozsiewacza trzeba też umyć ciągnik. Jednak należy to robić z „głową” i nie stosować dużego ciśnienia wody, „bo się lepiej umyje”. Dzisiejsze traktory są naszpikowane elektroniką i rolnicy często dzwonią, ponieważ po umyciu myjką ciśnieniową maszyna nie chce ruszyć. Jeżeli już doszło do takiej sytuacji, należy pozostawić ciągnik aż do wyschnięcia elementów elektroniki. Gdy to nie pomoże, najlepiej wezwać fachowców z serwisu.


CO ZA DUŻO, TO NIEZDROWO

– Kolejną maszyną, która wymaga szczególnej „pielęgnacji” po zakończonym sezonie, jest kombajn. Mimo że został  dokładnie wyczyszczony i przesmarowany smarem, okazuje się, że nie wszystko działa tak, jak powinno. Dlaczego? Bardzo często rolnicy, chcąc zaoszczędzić, kupują tańsze zamienniki środków konserwujących. Nakładają grubą warstwę preparatu, żeby nic nie skorodowało, i rzeczywiście, nie koroduje. Jednak są smary, które zamieniają się w twardą powłokę i nie spełniają swojej podstawowej roli, jaką jest smarowanie. Tak zabezpieczone elementy po pewnym czasie przestaną pracować. Smar musi być odpowiedni i nakładamy go z rozsądkiem – tyle wystarczy, żeby kombajn latem bez problemów wyjechał w pole.


TRUTKA NA DOBRY APETYT

– Po zakończonym sezonie umyte i odpowiednio zabezpieczone urządzenia najlepiej przechowywać w pomieszczeniach. Niestety, w garażach czy stodołach też czyhają na sprzęty niebezpieczeństwa w postaci małych, ostrych zębów. Rolnicy, aby chronić swój sprzęt, w pobliżu maszyn wykładają trutkę, która przyciąga zwierzęta, jednak nie działa natychmiastowo

i gryzoń zdąży jeszcze przegryźć kilka kabli. Nigdy nie należy rozsypywać trutek w pobliżu urządzeń rolniczych. Jeżeli maszyna pozostaje przez cały rok pod chmurką, bo nie zawsze jest miejsce pod dachem, należy postawić ją na palecie lub podeście, żeby nie miała kontaktu z ziemią i nie korodowała. Trzeba również zabezpieczyć wszystkie elementy i połączenia

gumowe – radzi Zbigniew Pieroński. – Czyszczenie i konserwacja maszyn jest pracochłonna. To jednak podstawowa czynność, która powinna być wykonywana w gospodarstwie, aby przedłużyć ich żywotność. Dobrze użytkowane oraz zadbane urządzenia odwdzięczą się wieloletnią pracą, nawet dłuższą, niż przewiduje producent.

 

zbysiu p.jpg

     – Maszynom szkodzi też pył i kurz, z którymi na co dzień mają do czynienia. Warto od czasu do czasu przedmuchać sprężonym powietrzem chłodnice, wymienniki ciepła, silniczki hydrauliczne czy też filtry. Zabrudzone chłodnice wciągają pył do kabiny, co już ma znaczenie nie tylko dla urządzenia, ale też dla komfortu pracy rolnika – mówi Zbigniew Pieroński, kierownik serwisu w Strzelcach Wielkich, tel.: 660 768 021,

e-mail: serwis@agros-wronscy.pl

 

 

Siedziba firmy

P.H.U.P Agros-Wrońscy Sp. z o.o.

Czynne: pn - pt 7:30-17:00

Serwis, sklep części zamiennych 7:30-15:30

Ul. Częstochowska 3

98-337 Strzelce Wielkie

Tel.: +48 34 311 07 82

Fax.: +48 34 364 78 68

e-mail: agros@agros-wronscy.pl

NIP 574 000 70 71

 

P.H.U.P AGROS-WROŃSCY  Sp. z o.o. z siedzibą w Strzelcach Wielkich  przy ul. Częstochowska 3 wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego, Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi, XX Wydział Gospodarczy  KRS, pod numerem KRS 0000108060, Kapitał zakładowy 59.000,- PLN, NIP 5740007071, REGON 002767964.

FILIA WRÓBLEW

 

Czynne: pn - pt 7:30 - 17:00

Serwis, sklep części zamiennych 7:30-15:30

sb, ndz: nieczynne

Ul. Wróblew 8 b

98-285 Wróblew, k/ Sieradza

Tel.: +48 43 821 33 08

Fax.: +48 43 821 32 00

e-mail: wroblew@agros-wronscy.pl


FILIA SZONOWICE

 

Czynne: pn - pt 7:30 - 17:00

Serwis, sklep części zamiennych 7:30-15:30

sb, ndz: nieczynne

Ul. Słowackiego 30

47-411 Rudnik, k/ Raciborza

Tel.: +48 32 410 65 85

Fax.: +48 32 410 65 88

e-mail: szonowice@agros-wronscy.pl

FILIA ZDANOWICE

 

Czynne: pn - pt 7:30 - 17:00

Serwis, sklep części zamiennych 7:30-15:30

sb, ndz: nieczynne

Zdanowice 43

28 – 362 Nagłowice, k/ Jędrzejowa

Tel.: +48 573 782 596

 tel.2.: +48 797 351 683

e-mail: zdanowice@agros-wronscy.pl

Autoryzowany Dealer
new holland
  • © 2024 r.   Strony internetowe Trustnet
  • Zadzwoń do nas Tel. (34) 311-07-82